by Marta Waszczuk |
Zaniemówiłam… dosłownie.Straciłam możliwość mówienia. Porozumiewam się na migi, czasem szeptem, czasem pisząc co chcę przekazać (w bezpośrednim kontakcie). Dziś już sobie przygotowałam nawet taki pliczek kartek i długopis. Brakuje mi tylko tabliczki na szyi jak u głównej bohaterki filmu „Fortepian” 😉 Ciekawe przeżycie :))) To mi dało możliwość docenienia jak cudownie moje migdałki funkcjonowały przez kilkadziesiąt lat (sic!). Na co dzień przecież zupełnie nie pamiętałam, że je mam i jak fantastycznie funkcjonują.A tu proszę – taka niespodzianka.Nawet nie wiedziałam z iloma innymi częściami ciała są powiązane.Teraz czuję to dokładnie. Wystarczy że chcę ruszyć szyją lub przełknąć cokolwiek i … naprawdę czuję, że żyję! Oj czuję. Ludzie, których spotykam są nieco zdezorientowani, zupełnie ich to wybija ze standardowego trybu komunikacji z drugim człowiekiem. Dzieci nie do końca rozumieją, czemu mama przerzuciła się na takie różne dziwne miny i gesty. A mąż chyba zadowolony, bo mu nikt wieczorem błogiej ciszy nie zakłóca… No sielanka po prostu 😉 Podziwiam tych, co tak mają przez cały czas. No i małe dzieci, które jeszcze nie nauczyły się mówić. Nawet nie śniłam ile oni muszą włożyć pracy w to, by druga strona zrozumiała ich przekaz, a nie to co sama sobie wymyśliła… No i jestem wdzięczna, że to tylko migdałki, a cała reszta działa wręcz cudownie! Mimo tak wielu plusów jednak Ci takiej sytuacji nie życzę.Zdrowia! cc: kygp,...
by Marta Waszczuk |
„Nie tłumacz się, działaj! Odkryj moc samodyscypliny.” radzi Brian Tracy w swojej książce o takim tytule. I mnie to przekonuje. Przesłaniem tej książki jest to, że jeśli masz jasno określony cel i jesteś gotowa poświęcić wszystko (lub wystarczająco dużo), aby go osiągnąć, to na pewno go osiągniesz. Nie znajdziesz tu magicznych formuł i dróg na skróty. Znajdziesz wiele inspirujących przykładów, ćwiczeń i historii opisujących kroki, które możesz wykonać jeśli chcesz osiągnąć swoje cele. Na przykład dowiesz się jak dzięki dyscyplinie: podwoić swoje zarobki schudnąć na zawsze osiągnąć niezależność finansową zadbać o szczęśliwy i pełen miłości związek oduczyć się strachu Nawet jeśli nie sięgniesz po tę książkę możesz pomyśleć teraz: 1. W jakiej dziedzinie samodyscyplina przyspieszyłaby moment, w którym żyłabyś życiem o jakim marzysz? 2. Jaki malutki krok (takie 1%) mogłabyś codziennie wykonywać, by kształtować w sobie nawyk samodyscypliny? Taki jeden krok po schodach? Kiedy zaczynasz? fot: svenwerk,...
by Marta Waszczuk |
„To, za co wylatujesz z pracy jako młody człowiek, może być powodem, dla którego przyznają ci nagrody za całokształt twórczości, gdy jesteś starszy.„Francis Ford Coppola Kiedy sobie przypomnę moje dziwaczne pomysły, które realizowałam w pracy jakieś dziesięć lat temu czasem śmieję się do rozpuku… Jednocześnie przepełnia mnie wdzięczność za to, że los obdarzył mnie niezwykle wyrozumiałymi szefami, którzy te moje wybryki pozwalali mi realizować. Co ciekawe – im bardziej coś było niestandardowe, niekorporacyjne, innowacyjne, tym lepszy był efekt końcowy takiego przedsięwzięcia. To pozwoliło mi wierzyć, że warto zaufać swojej intuicji i wychodzić poza ramy tego, co przyjęte, rutynowe, standardowe i … tworzyć. Zatem do dzieła! Zacznij tworzyć już dziś, nawet wtedy (albo szczególnie wtedy), gdy Twoje poletko ma wielkość taką jak jedna komórka w Excelu 🙂 Miłej zabawy! cc: ecstaticist,...
by Marta Waszczuk |
Dopadło mnie przeziębienie.Gorączka, ból gardła i inne mało przyjemne objawy. Przypomniałam sobie, że w takich okolicznościach hydroterapia jest niezastąpiona. Leczenie wodą. Zastosowałam między innymi kąpiel z sodą oczyszczoną. Potrzebujemy 0,5 kg sody oczyszczonej. Łyżeczkę wsypujemy do kubka i zalewamy wrzątkiem lub bardzo ciepłą wodą. Resztę wsypujemy do wanny i wlewamy maksymalnie gorącą wodę, do jakiej jesteśmy w stanie wejść. Leżymy w kąpieli i popijamy roztwór z kubeczka. Siedzimy tak długo aż woda ostygnie. Nie dolewamy wody.Ważne: po wyjściu z wanny tylko osuszamy ciało ręcznikiem (bez spłukiwania!), zakładamy piżamę i do łóżka! Jaki jest efekt takiej kąpieli?Odkwaszenie organizmu, bo jak wiadomo bakterie i wirusy potrzebują środowiska zakwaszonego, żeby żyć i się rozmnażać. Dzięki takiej kąpieli 2 metry kwadratowe naszej skóry działają na rzecz odkwaszenia. Mam nadzieję, że pomoże i jutro już będę się lepiej czuła 🙂 cc: HaoJan,...
by Marta Waszczuk |
Czego potrzebujesz, żeby zacząć cieszyć się życiem? Może na przykład: schudnąć pojechać na egzotyczne wakacje podwyżki w pracy kochającego Partnera kwoty x na koncie pozbycia się długów nowej fryzury i ciuchów czegoś tam jeszcze i jeszcze i jeszcze …. A co, jeśli to wszystko to tylko wymówki, usprawiedliwienia, marnotrawstwo Twojej energii? Co by się stało, gdybyś wzięła ODPOWIEDZIALNOŚĆ za swoje życie i zaczęła się nim cieszyć właśnie TERAZ? Spróbuj! Fot: KayVee.INC,...
by Marta Waszczuk |
Od dawna zastanawiało mnie jak to możliwe, że tyle czasu poświęcamy małym pigułkom, które połykamy przy różnych okazjach (lekarstwom), a tak mało (relatywnie) tonom jedzenia, które przepuszczamy w ciągu roku przez nasz układ trawienny. Skoro parę pigułek może mieć tak dobroczynny wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie, to tym bardziej tysiące kilogramów jedzenia nie są obojętne dla naszego organizmu… Pamiętasz to powiedzenie:zaszyj dziurkę, póki mała…Tutaj też się to sprawdza, to znaczy nie zaszywanie sobie dziurek ;), tylko profilaktyka. Dobre, naturalne jedzenie, najlepiej eko lub organiczne, nieprzetworzone: smakuje lepiej (sic!) i przyczynia się do utrzymywania w zdrowiu naszych niesłychanie skomplikowanych ciał. Pozwala zająć się organizmowi ciekawszymi sprawami niż np. usuwanie toksyn czy pestycydów z komórek, tkanek, organów, układów… Ciało to system, w którym niesłychanie szybko otrzymujemy informację zwrotną: bo zawsze to, co włożysz otrzymasz z powrotem (i to z nawiązką). Opłaca się zadbać o to, jak i czym siebie same karmimy.Smacznego! cc: Muffet,...
by Marta Waszczuk |
„Słaby jest ten, kto pozwala, by jego myśli kontrolowały jego czyny; silny zaś jest ten, kto zmusza swoje czyny, by kontrolowały jego myśli”Og Mandino Co zrobić, kiedy budzisz się rano i czujesz, że nie jesteś w najlepszej formie emocjonalnej? Że wdziera się uczucie smutku, a nie radości (i nie jest to depresja, tylko obniżenie nastroju, które jest „w normie”)? U mnie czasami działa: ćwiczenia fizyczne (tak! tak! tak!) prysznic podnosząca na duchu lektura zrobienie listy rzeczy za które jestem wdzięczna (pisemnie!) zadbanie o wygląd (ubranie i makijaż) muzyka podnosząca nastrój coś smacznego do zjedzenia przytulenie i parę słów pociechy od kogoś bliskiego wysłanie samej sobie uczucia miłości i akceptacji (sic!) Stanie się Panią swoich emocji to może być fascynująca podróż.Tego Ci życzę! cc: Alain Bachellier,...
by Marta Waszczuk |
Kiedy słońce praży, najlepiej człowiek czuje się na plaży 😉 Na przykład takiej jak ta: cc: esther**, flickr.com Albo nie. Raczej w cieniu, niekoniecznie na plaży, gdzie piasek wdziera się we wszystkie zakamarki 😉 Miłej...
by Marta Waszczuk |
Jak szybko jedziesz przez swoje życie?Prawdopodobnie tempo to nie jest równe, zmienia się w różnych okolicznościach i na różnych etapach życia. Czasem najlepsza może być jazda powolutku, a czasem na pełnym gazie. Ważne, po jakiej drodze jedziemy. Co innego na wydmach piaszczystej pustyni, żwirowej górskiej ścieżce i na autostradzie. Na drodze prostej i na serpentynach. Pogoda też się liczy.Słońce, deszcz, wiatr i mgła – wszystko wpływa na prędkość. I na końcu najważniejsza w sumie rzecz – stan techniczny samego samochodu. Czyli w tej metaforze – samej Ciebie. Jak się czujesz w sferze psychicznej, emocjonalnej, duchowej i fizycznej? Czy karmisz swoje ciało pełnowartościowymi produktami? Czy dbasz o relacje? O duchową odnowę? O dobrą lekturę? W dobrym samochodzie i przy dobrej kondycji masz szansę zajechać dużo dalej, szybciej i przyjemniej. Pamiętaj, żeby dbać o siebie na poziomie fizycznym, emocjonalnym, umysłowym i duchowym, w końcu Ty sama jesteś wehikułem, który niesie Cię przez życie 🙂 Życzę Ci, żebyś czuła się co najmniej tak: cc: marcp_dmoz,...
by Marta Waszczuk |
Ile razy dziennie patrzysz w lustro?Jak często sprawdzasz jak wyglądasz w odbiciach szyb, telefonu, lusterek? A jak często sprawdzasz swoje drugie odbicie, to wewnętrzne?Odbicie czyli refleksja… Codziennie tysiące myśli przemyka przez głowę.Tak jak tysiące obrazów przed oczami. Jak często patrzysz w swoje wewnętrzne lustro refleksji?Ile myśli poświęcasz sobie?Jak często zastanawiasz się nad swoim stanem, emocjami, marzeniami, celami, ambicjami, pasjami? Nad tym kim jesteś? Nad sensem życia? Na początek wystarczy minuta dziennie.Codziennie. Spójrz w swoje wewnętrzne lustro i zobacz jak jesteś Piękna! cc: Rodrigo Basaure,...
Ostatnie komentarze