2 metry od śmierci

2 metry od śmierci

Niedzielny wieczór. Wracam z rodziną od znajomych. Prowadzę. Stoimy na skrzyżowaniu na czerwonym świetle jako pierwszy samochód. Światło zmienia się na zielone. Ruszam. Nagle słyszę, że mój mąż krzyczy. Na wpół świadomie orientuję się, że z prawej strony z dużą prędkością jedzie w naszym kierunku wielki biały tir. Naciskam z całej siły hamulec. Włącza się abs. Ciężarówka śmiga mniej niż 2 metry przed maską naszego samochodu. Wszystko trwa krócej, niż przeczytanie tego akapitu. Przejeżdżam skrzyżowanie i staję na poboczu. Potrzebuję kilku minut, żeby się uspokoić, żeby bezpiecznie móc kontynuować podróż. Przez głowę przelatuje mi wiele myśli. P o pierwsze o tym, jak ulotne jest życie moje i moich najbliższych. Jak wszystko może się zmienić w kilka sekund. Jak snuję plany i wyobrażam sobie, jak będzie dalej wyglądać moje życie, kiedy to wszystko może się zmienić w kilka sekund. Zostać zmyte falą jak zamek z piasku na plaży. Myślę o tym, co by było, gdyby … Tu powstaje parę scenariuszy. Tragicznych, smutnych, wyciskających łzy z oczu …  Sporo tego. Wyobraźnia jest nader płodna. Z tymi stworzonymi naprędce historiami nie jest mi łatwo. Zauważyć, że to tylko moje myśli. Otrząsnąć się. Wrócić do tu i teraz. Jechać dalej. Myślę o tym, jakim cudem jest to, że żyję. Nawet bez tira przejeżdżającego skrzyżowanie na czerwonym świetle tuż przed maską samochodu. To, że w ogóle pojawiłam się na tym świecie, przeżyłam tyle lat.  Że żyję na planecie tak pięknej i wyjątkowej. Rano się budzę. Oddycham. Myślę o tym, w jakim stopniu zabezpieczone są nasze dzieci, gdyby nas zabrakło. I każde z nas, gdyby zabrakło tej drugiej połowy. Myślę i o tym, czy aby na pewno...

Kiedy ostatnio zdarzyło Ci się, że poczułaś jak bardzo jesteś wdzięczna?Za życie,za niebo nad głową i ziemię pod stopami,za jedzenie, które masz na talerzu przed sobą, za to, co w kubku, który trzymasz w ręku lub stoi obok,wszystkim ludziom, dzięki którym Twoje życie jest tak pełne dobrych chwil,za drogi po których jeździsz, prąd w gniazdku, wodę w kranie (i toaletę!),za dom, w którym mieszkasz,za sprawne oczy, ręce, nogi, serce, płuca, żołądek… i całą resztę,za dar snu,za rodzinę,za pracę,za czas odpoczynku,za trudne doświadczenia, które pozwalają Ci się rozwijać,za mijające lato i zbliżającą się jesień,za muzykę,za powietrze,za życzliwy gest nieznajomej osoby,za górki i dołki,za małe i większe cuda… za … Za to wszystko i jeszcze duuuuużo więcej dziękuję.  A Ty za co jesteś właśnie wdzięczna? fot. tropicaLiving – Jessy Eykendorp,...
Komu zadedykujesz ten dzień?

Komu zadedykujesz ten dzień?

Zauważyłaś czytając książki, jak wiele z nich jest dedykowanych komuś?Jak sie czujesz czytając taka dedykację? Dla mnie jest to czasem wzruszający albo podnoszący na duchu moment. Chwila zetknięcia sie z czymś wiecej niż książka, która trzymam w rękach. Dotknięcie nieuchwytnego.Jest to moment tak ulotny, ze zapominam o nim natychmiast. Jednak pozostawia we mnie ślad jak tajemnica, która poznałam na chwile i zaraz o niej zapomniałam. Dedykowac można nie tylko książki.Każdą pracę, każdą czynność, projekt, dzień bądź godzinę zycia możesz zadedykować komuś. Zatrzymaj się. Odetchnij głęboko.Pomyśl komu zadedykujesz ten dzień.I już. Ps. Tego posta dedykuję mojej Mamie. cc:  Corie Howell,...
Czym jest mojo?

Czym jest mojo?

Od jakiegoś czasu spotykałam je tu i ówdzie. Nie do końca wiedziałam czym jest.MOJO.Moje co?Moje mojo (wymawia się: mołdżoł) W końcu kupiłam sobie książkę Marshalla Goldsmitha „Pozytywne nastawienie. Jak uzyskać, utrzymać lub odzyskać swoje mojo” i zaczęłam ją wertować w poszukiwaniu czym tytułowe MOJO jest. Znalazłam taką definicję: Mojoto pozytywne nastawieniedo czynnościwykonywanej w danej chwili, które wynika z wewnętrznego stanu duchai jest widoczne dla otoczenia. Mojo nie zależy od rodzaju wykonywanej pracy, tylko od Twojego nastawienia do niej. Co ciekawe – mojo możesz zmierzyć. Jak? Wystarczy prosty test.Pomyśl o typowym dniu w swoim życiu.Wypisz z niego kilka najważniejszych czynności. W pracy i poza nią.Każdą z tych czynności oceń w skali od 1 do 10, (dziesięć to ocena najwyższa) w dziesięciu poniższych kategoriach. Mojo profesjonalne, czyli co należy zaangażować, aby dobrze wykonać zadanie (oceń w skali 1-10):1. Motywacja – na ile dokładasz wszelkich starań, aby dobrze wykonać zadanie?2. Wiedza – dokładnie wiesz co masz zrobić i w jaki sposób3. Umiejętności – posiadasz umiejętności, aby starannie wykonać zadanie4. Pewność siebie – w czasie wykonywania czynności jesteś pewna siebie5. Autentyczność – szczerze pokazujesz swój entuzjazm wobec tego zadania. Mojo osobiste, czyli korzyści, które przynosi Ci wykonywanie zadania (oceń w skali 1-10):6. Szczęście – realizacja tego zadania sprawia, że czujesz się szczęśliwa7. Satysfakcja – wykonywanie tej czynności daje Ci satysfakcję, która wiele dla Ciebie znaczy8. Poczucie celowości – efekty działania mają dla Ciebie znaczenie9. Nauka – robiąc to uczysz się i rozwijasz10. Wdzięczność – jesteś wdzięczna za to, że możesz to robić i nie uważasz czasu spędzonego w ten sposób za stracony. Maksymalnie dana czynność może Ci dać 100 punktów (10×10). Tak jest u...
Co doceniasz w sobie?

Co doceniasz w sobie?

Niby oczywistą oczywistością jest, że należy siebie i innych doceniać.Niby wiem, że skuteczniejsze jest podkreślanie tego, co się udaje, a nie co nie wyszło.Niby pochwały (te z serca płynące) niesamowicie wzmacniają relacje.Niby… tak. A jednak tak rzadko mówimy o tym, co doceniamy w sobie lub innych. Bo to przecież oczywiste że doceniamy, nieprawdaż? Stąd propozycja ćwiczenia na dziś:1. Weź kartkę i ołówek (lub cokolwiek innego do pisania, może być choćby telefon). Usiądź w miejscu, gdzie nikt Ci nie będzie przeszkadzać przez ok 5 minut. 2. Wybierz osobę, która w Twoim odczuciu najbardziej potrzebuje docenienia (Ty, bliscy, przyjaciele, współpracownicy). Pamiętaj, że najpierw Ty sama musisz być nasycona pochwałami, żeby w pełni móc nimi obdarowywać innych. 3. Wypisz wszystkie cechy, które lubisz w sobie/tej osobie, co doceniasz w swojej/jej dotychczasowej drodze życiowej. Bądź hojna! 4. Powiedz tej osobie co napisałaś. Inni też potrzebują docenienia! cc: maria clara de melo,...