Pięć strategii pozornie zbliżających do celu

Pięć strategii pozornie zbliżających do celu

Prawdopodobnie znacie takie osoby, które mają w sobie coś wyjątkowego. Talent, pomysł, sposób widzenia świata albo działania, który, gdyby więcej osób mogło się z nim zapoznać lub z tego skorzystać, sprawiłby, że świat byłby ciut lepszy. Ja też je znam (bez obaw, nie podam tu żadnych nazwisk). Jak to się dzieje, że mało kto wie o skarbach, które te osoby mają w sobie? Ano mają one niesamowicie skuteczne strategie ukrywania się. Strategie ukrywania się są bardzo skuteczne, ale jednocześnie zwodnicze. Dlaczego? Wykorzystując je mamy wrażenie, że przybliżamy się do realizacji swoich marzeń / celów / potencjału / powołania. Ale w rzeczywistości choć jesteśmy super zajęci, to stoimy w miejscu oszukując się jednocześnie, że idziemy naprzód. Pięć strategii ukrywania się odkryłam dzięki Tarze Mohr i jej błyskotliwej książce „Playing Big” (w polskiej wersji „Podejmij wyzwanie”). Oto one: Strategia 1: ALE NAJPIERW… Poznałam kiedyś dziewczynę (powiedzmy, że na imię jej było Agata), która chciała prowadzić szkolenia. Oczywiście już się domyślacie, że stwierdziła, że zanim się tym zajmie musi najpierw skończyć kurs trenerski. Nie musiała. Od dawna prowadziła szkolenia „przy okazji” różnych innych projektów w pracy. Ale dzięki temu warunkowi mogła się na jakiś czas „schować” i mieć poczucie, że realizuje swój cel. Strategia „ale najpierw” może przybrać kształt „muszę”: zrobić kolejny kierunek studiów (albo doktorat), oszczędzić x złotych, poczekać aż odchowam dzieci, zmienię pracę, spłacę kredyt i tak dalej. A czasem oznacza „ale najpierw chcę mieć jasność, co konkretne chcę robić / jak / za ile / kto ma być moim klientem” zanim zacznę realizować to, o czym marzę. Nie mówię, że trzeba od razu skakać na „głęboką wodę” i bez...
Czego warto się nauczyć od dzieci?

Czego warto się nauczyć od dzieci?

Częściej zastanawiamy się, czego warto nauczyć dzieci, niż czego my moglibyśmy się od nich nauczyć. Szczególnie tych małych. Dzisiaj postanowiłam zanotować to, czego chcę się uczyć od dzieci. Kolejność przypadkowa: Wytrwałości Widzieliście kiedyś dziecko, które się uczy chodzić i po pierwszym upadku rezygnuje? Ja nigdy. Obserwuję raczej serię wielu upadków. A po każdym z nich, nawet tym najboleśniejszym, każdy znany mi malec wstaje i idzie dalej. Drugi rodzaj wytrwałości pojawia się wtedy, gdy malec czegoś chce. Wejść na wysoką drabinkę, dotknąć eksponat w muzeum, lizaka. „Nie” nie jest odpowiedzią, którą usłyszy i zrozumie. „Zdarta płyta” rzadko działa. Trzeba się naprawdę nieźle gimnastykować, żeby go odwieźć od tego, co chce. A czasem trzeba po prostu wziąć na ręce i wynieść 😉 Nigdy, nigdy, nigdy się nie poddają. Ciekawości Jeśli znaleźliście się kiedyś w okolicy kilkulatka w fazie pytania „dlaczego?” wiecie o co mi chodzi. To nie jest 5xdlaczego, ani 10xdlaczego. Coś pomiędzy 100 a 1000. To dociekliwość godna Sherlocka Holmesa dotycząca wszystkiego, co nas otacza. Dlaczego niebo jest niebieskie? Dlaczego zebra jest w paski? Dlaczego woda płynie z kranu?  Dlaczego mam to zjeść? I nurkowanie wgłąb tematu. I drążenie kolejnym dlaczego naszej odpowiedzi. Tu także pojawia się wspomniana wytrwałość w poszukiwaniu odpowiedzi. Dziecko nie spocznie, dopóki się nie DOWIE. I zbywanie go „bo tak już jest” lub odwracanie uwagi innymi sztuczkami starczy tylko na parę sekund. Zaangażowania Dziecko, które maluje, jest całkowicie pochłonięte malowaniem. Kiedy ogląda książeczkę, nic poza nią dla niego nie istnieje. Albo gdy układa klocki. Nie tylko uwaga jest cała skupiona na tym, czym się zajmuje. Całe ciało jest zaangażowane w ten proces. Zatopione w tym, co...
Czym jest nadzieja. I czym nie jest.

Czym jest nadzieja. I czym nie jest.

Jedną z rzeczy, którą chcę zapamiętać z książki Brene Brown „Dary niedoskonałości” jest to, że nadzieja nie jest uczuciem. Czerpiąc z prac C.R. Snydera możemy się dowiedzieć, że nadzieja to nie jest uczucie oparte na optymizmie i realnych możliwościach. Nadzieja to sposób myślenia (sic!) Na nadzieję składają się cele, wytrwałość i wiara w siebie. Najciekawsze dla mnie jest to, że nadziei można się nauczyć. Najczęściej od ludzi, którzy nas otaczają, ale nie tylko (na szczęście!). Jeżeli zależy Ci na tym, by mieć więcej nadziei możesz zrobić 3 rzeczy: 1. Nauczyć się stawiać sobie realistyczne cele. 2. Ćwiczyć wytrwałość w osiąganiu celów. Pozostawać elastyczną wobec przeciwności i szukać nowych sposobów działania oraz próbować, próbować i jeszcze raz próbować. 3. Wierzyć w to, że Ci się uda. I otaczać się ludźmi, którzy w Ciebie wierzą nawet wtedy, gdy Ty sama w siebie zwątpisz. Zatem od dzisiaj życzę Ci więcej wytrwałości i wiary w to, że dasz radę osiągnąć cel, który sobie postawiłaś. Fot. Lóránt Dankaházi,...

Paradoks wyboru, czyli mniej daje więcej

Ukończyłam pisanie cyklu „Alfabet inspiracji” i … utknęłam.Kiedy mogłam zacząć pisać o wszystkim, a nie tylko o tym, co występuje na kolejną literę alfabetu i jest zgodne z duchem „Źródła inspiracji” pojawiła się pustka. Okazało się, że zbyt wiele możliwości rozprasza mnie, a ograniczenia powodują wzrost kreatywności właśnie dzięki temu, że trzeba zmieścić się w jakiś ramach. Wyobraziłam sobie, że to jest trochę jak z rośliną pnącą.Pozbawiona struktury będzie rosła po ziemi.Ze strukturą (np. kijem, drabinką, ścianą) – może wyrosnąć wysoko w górę, jak drzewo. Robienie w życiu wszystkiego dla wszystkich to brak struktury.Rozproszenie.Małe szanse na sukces. Być może zbudowanie struktury prowadzącej nas do celu będzie przeskokiem na autostradę do...
Alfabet inspiracji: ź jak … źródło

Alfabet inspiracji: ź jak … źródło

Wydawało mi się, że to już koniec, a tu alfabet sobie trwa w najlepsze. Jak tegoroczna zima 🙂 I pojawiło się ź jak … źródło.W końcu jesteśmy u źródła inspiracji. Czym jest dla Ciebie źródło?Co znajdujesz u źródła?Kiedy szukasz źródła?Jaką jakość wnosi do Twojego życia źródło?Gdzie szukasz źródła? Źródło kojarzy mi się ze szklanką wody dla spragnionych po zbyt długim spacerze po pustyni.Czymś odżywczym, rześkim, dającym życie, przyspieszającym myślenie. Źródło to początek.Pierwszy moment.  Kropla.Wyłonienie się. Jakie źródła znajdują się w Tobie? fot. @Doug88888,...