Czujesz przepływ?

Czujesz przepływ?

Od lat usiłuję się nauczyć wymawiać jego nazwisko. Czasem mi się udaje. Mihaly Csikszentmihalyi – zasłynął ze swoich badań nad doświadczeniami optymalnymi, które nazwał stanem PRZEPŁYWU. Pamiętasz takie momenty, kiedy to co robisz pochłania Cię bez reszty, jakby świat poza tym nie istniał? Kiedy tracisz poczucie czasu, a nawet poczucie bycia sobą? Kiedy to co robisz robisz z pewnym wysiłkiem, ale jednocześnie przychodzi Ci to z łatwością?To właśnie przepływ. Takie momenty często odczuwamy jako stan szczęścia. Wydają się one ulotne i przypadkowe, jednak dzięki ponad trzydziestu lat badań Csikszentmihalyi wiadomo, że możemy wskazać czynności wywołujące ten stan. Ich wspólną cechą jest poczucie, że nasze umiejętności starczą do skutecznego stawienia czoła danemu wyzwaniu. Ważne jest również otrzymywanie natychmiastowej informacji zwrotnej o tym, jak sobie radzimy. Jak w grze. Chcesz dowiedzieć się więcej o przepływie? Możesz sięgnąć po książkę o tym samym tytule. Autorem jej jest oczywiście Mihaly Csikszentmihalyi. A potem możesz zacząć zauważać i nauczyć się mnożyć momenty, w których obecny jest PRZEPŁYW. cc: Steve-h,...
Zjedz tę żabę

Zjedz tę żabę

Żaba.Można popatrzeć, posłuchać kumkania, może nawet dotknąć (ale to już raczej patykiem).Ale żeby od razu żabę zjadać?I to całą, a nie tylko udka?W całości?bleee… Otóż to.Zjedzenie żaby to metafora, jakiej użył Brian Tracy w książce o tym właśnie tytule, która mówi o tym jak najskuteczniej zarządzać swoimi zadaniami. Na czym polega jedzenie owej żaby? Chodzi o to, żeby wśród swoich zadań wybrać to najgorsze, największe, najtrudniejsze, najohydniejsze, za które za żadne skarby świata nie chcemy się zabrać (choć wiemy, że zrobienie go niesamowicie by nas przesunęło na drodze do sukcesu). To zadanie to nasza żaba.Co z nim należy zrobić?Zjeść, czyli je wykonać. I to w pierwszej kolejności.Niejako na śniadanko 🙂Mniam, mniam… I co nam to daje?Ano jak już przełkniemy ten najobrzydliwszy kąsek, to nie dość, że połowę pracy mamy już za sobą, to jeszcze cała reszta wydaje się pyszniutka jak najsłodsze owoce.Przez kontrast oczywiście. Chwila bólu i dalej już z górki.Sprawdzałam. Działa. Polecam. cc: ucumari, flickr Przeczytaj też:Kto ugotował tę...
Metoda Benjamina Franklina

Metoda Benjamina Franklina

Masz dwie opcje do wyboru i nie wiesz, którą wybrać?Możesz skorzystać z metody podejmowania decyzji przypisywanej Benjaminowi Franklinowi. Na czym ona polega?Na początek potrzebujesz notes/kartkę i coś do pisania. 1. Po jednej stronie piszesz czym jest opcja A (np. wyjazd na wakacje nad morze), a na drugiej czym jest opcja B (np. wyjazd na wakacje w góry).2. Wypisujesz wszystkie argumenty za opcją A i za opcją B, które przychodzą Ci do głowy. Masz na to co najmniej dwa dni. Dwa dni. To ważne.3. Następnie przypisujesz każdemu argumentowi ważność. Na przykład w skali  od 0 do 5, gdzie 0 oznacza: zupełnie nieistotne, a 5: niesłychanie ważne.4. Sumujesz liczbę punktów pod obiema opcjami. Tam, gdzie jest ich więcej – to opcja prawdopodobnie lepsza dla Ciebie. Teraz pora na Twoją decyzję.Możliwe, że będzie łatwiej ją podjąć. cc: Amir Kuckovic,...
Brak ryzyka to dopiero ryzyko!

Brak ryzyka to dopiero ryzyko!

 „To, za co wylatujesz z pracy jako młody człowiek, może być powodem, dla którego przyznają ci nagrody za całokształt twórczości, gdy jesteś starszy.„Francis Ford Coppola Kiedy sobie przypomnę moje dziwaczne pomysły, które realizowałam w pracy jakieś dziesięć lat temu czasem śmieję się do rozpuku… Jednocześnie przepełnia mnie wdzięczność za to, że los obdarzył mnie niezwykle wyrozumiałymi szefami, którzy te moje wybryki pozwalali mi realizować. Co ciekawe – im bardziej coś było niestandardowe, niekorporacyjne, innowacyjne, tym lepszy był efekt końcowy takiego przedsięwzięcia. To pozwoliło mi wierzyć, że warto zaufać swojej intuicji i wychodzić poza ramy tego, co przyjęte, rutynowe, standardowe i … tworzyć. Zatem do dzieła! Zacznij tworzyć już dziś, nawet wtedy (albo szczególnie wtedy), gdy Twoje poletko ma wielkość taką jak jedna komórka w Excelu 🙂 Miłej zabawy! cc: ecstaticist,...
Jaki jest prosty sposób na wyzdrowienie?

Jaki jest prosty sposób na wyzdrowienie?

Dopadło mnie przeziębienie.Gorączka, ból gardła i inne mało przyjemne objawy. Przypomniałam sobie, że w takich okolicznościach hydroterapia jest niezastąpiona. Leczenie wodą. Zastosowałam między innymi kąpiel z sodą oczyszczoną. Potrzebujemy 0,5 kg sody oczyszczonej. Łyżeczkę wsypujemy do kubka i zalewamy wrzątkiem lub bardzo ciepłą wodą. Resztę wsypujemy do wanny i wlewamy maksymalnie gorącą wodę, do jakiej jesteśmy w stanie wejść. Leżymy w kąpieli i popijamy roztwór z kubeczka. Siedzimy tak długo aż woda ostygnie. Nie dolewamy wody.Ważne: po wyjściu z wanny tylko osuszamy ciało ręcznikiem (bez spłukiwania!), zakładamy piżamę i do łóżka! Jaki jest efekt takiej kąpieli?Odkwaszenie organizmu, bo jak wiadomo bakterie i wirusy potrzebują środowiska zakwaszonego, żeby żyć i się rozmnażać. Dzięki takiej kąpieli 2 metry kwadratowe naszej skóry działają na rzecz odkwaszenia. Mam nadzieję, że pomoże i jutro już będę się lepiej czuła 🙂 cc: HaoJan,...