Co to jest syndrom huśtawki?

Co to jest syndrom huśtawki?

Wszystko, co od Ciebie pochodzi zawsze do Ciebie wraca.Czasem wzmocnione, zaskakujące. Jak huśtawka, którą wprawiłaś w ruch, a potem zapomniałaś o niej. Huśtawka zawsze wraca. Zawsze. Czy jesteś czujna i na to gotowi, czy też nie. Co dla mnie oznacza syndrom huśtawki?Oznacza czujność w tym, co wysyłam do świata.Na poziomie myśli, emocji, ocen, ale też mojego zachowania i rzeczy fizycznych (rzeczy i pieniędzy) oraz intencji im towarzyszącym. Trzeba uważać, bo to co wysyłamy czasem wraca z zupełnie innej strony, od kogoś innego niż pierwotnie wysyłaliśmy.Niech Cię to nie zmyli.To cały czas ta sama huśtawka.Ten sam ładunek, który Ty tam umieściłaś. Co włożysz, to otrzymasz. Jak możesz sprawdzić co wysyłasz w świat na swojej huśtawce?Po tym, co otrzymujesz.Nie do końca Ci się to podoba?Weź 100% odpowiedzialności za to, co tam umieszczasz, a wkrótce efekty Cię zaskoczą. Daj znać jak Ci poszło! cc: -BeNnO-,...
Brak ryzyka to dopiero ryzyko!

Brak ryzyka to dopiero ryzyko!

 „To, za co wylatujesz z pracy jako młody człowiek, może być powodem, dla którego przyznają ci nagrody za całokształt twórczości, gdy jesteś starszy.„Francis Ford Coppola Kiedy sobie przypomnę moje dziwaczne pomysły, które realizowałam w pracy jakieś dziesięć lat temu czasem śmieję się do rozpuku… Jednocześnie przepełnia mnie wdzięczność za to, że los obdarzył mnie niezwykle wyrozumiałymi szefami, którzy te moje wybryki pozwalali mi realizować. Co ciekawe – im bardziej coś było niestandardowe, niekorporacyjne, innowacyjne, tym lepszy był efekt końcowy takiego przedsięwzięcia. To pozwoliło mi wierzyć, że warto zaufać swojej intuicji i wychodzić poza ramy tego, co przyjęte, rutynowe, standardowe i … tworzyć. Zatem do dzieła! Zacznij tworzyć już dziś, nawet wtedy (albo szczególnie wtedy), gdy Twoje poletko ma wielkość taką jak jedna komórka w Excelu 🙂 Miłej zabawy! cc: ecstaticist,...
Uważaj na prędkość!

Uważaj na prędkość!

Jak szybko jedziesz przez swoje życie?Prawdopodobnie tempo to nie jest równe, zmienia się w różnych okolicznościach i na różnych etapach życia. Czasem najlepsza może być jazda powolutku, a czasem na pełnym gazie. Ważne, po jakiej drodze jedziemy. Co innego na wydmach piaszczystej pustyni, żwirowej górskiej ścieżce i na autostradzie. Na drodze prostej i na serpentynach. Pogoda też się liczy.Słońce, deszcz, wiatr i mgła – wszystko wpływa na prędkość. I na końcu najważniejsza w sumie rzecz – stan techniczny samego samochodu. Czyli w tej metaforze – samej Ciebie. Jak się czujesz w sferze psychicznej, emocjonalnej, duchowej i fizycznej? Czy karmisz swoje ciało pełnowartościowymi produktami? Czy dbasz o relacje? O duchową odnowę? O dobrą lekturę? W dobrym samochodzie i przy dobrej kondycji masz szansę zajechać dużo dalej, szybciej i przyjemniej. Pamiętaj, żeby dbać o siebie na poziomie fizycznym, emocjonalnym, umysłowym i duchowym, w końcu Ty sama jesteś wehikułem, który niesie Cię przez życie 🙂 Życzę Ci, żebyś czuła się co najmniej tak: cc: marcp_dmoz,...
Gdy robi się gorąco…

Gdy robi się gorąco…

Gdy robi się coraz cieplej nagle niespodziewanie przyroda rozkwita na milion sposobów: pojawiają sie liście, pyłki, kwiaty, pędy, trawy, muszki… Ptaki śpiewają, bąki bzyczą, woda w strumyku szumi, a powietrze zaczyna pachnieć z intensywnością wywołującą w nosie kręcenie i lekki zawrót w głowie. Wszystkie zmysły się budzą wraz z przyrodą i kąpią się w jej przepychu. A Ty – co najbardziej lubisz w takie dni jak dziś? cc: VinothChandar,...
Co zrobić, by studnia nie wyschła?

Co zrobić, by studnia nie wyschła?

cc: Kash_if, Flickr.com W jaki sposób dbasz o swoją kurę znoszącą złote jajka? Jaką kurę??? Możliwe, że przemknęło Ci przez myśl i wróciłaś do poprzedniego zdania, aby upewnić się, że wzrok Cię nie myli. Kurę znoszącą złote jajka, czyli Ciebie!Złote jajka to metafora wartości, jaką wnosisz do tego świata. Nawet jeśli wydaje Ci się, że nic wartościowego nie robisz, to sam fakt, że żyjesz jest cudem i sam przez się jest najwyższą wartością. O jakże często to, co najcenniejsze umyka nam przez to, że wydaje się takie zwyczajne… dopóki to mamy. Pamiętasz fraszkę Kochanowskiego „Na zdrowie”?Szlachetne zdrowie,nikt się nie dowiejako smakujeszaż się zepsujesz.(…) No dobra, ale co z tą studnią?To samo co z kurą, chciałoby się powiedzieć.A konkretnie?Konkretnie to należy dbać.O kurę. O studnię. O siebie.Nie eksploatować zbytnio.Regenerować.Doceniać. A odpłacą nam tym samym.I długim życiem w zdrowiu i...