Najlepszy sposób na zmęczenie

Najlepszy sposób na zmęczenie

Fot.  Jody Art, Flickr Sposobów na zmęczenie można mieć wiele.W niektórych chodzi o to, żeby szybko tego zmęczenia się pozbyć, bo w końcu kto lubi być zmęczony, nie mieć siły i energii na zrobienie tego, co jest do zrobienia. Do tej grupy zaliczam kawę, napoje energetyczne, batoniki i tym podobne substancje, które mają nam dodać energii… I rzeczywiście, czasem na krótki czas to działa. Niestety, czasem chwilowe podniesienie energii kończy się jeszcze większym jej spadkiem… znasz to? I dlatego dla mnie najlepszym sposobem na zmęczenie jest odpoczynek.Regeneracja.Odzyskanie sił. Po prostu. Odpoczynek jest jak zbieranie gałęzi do ogniska. Gałęzie te dorzucamy w chwili, gdy wygasa ogień.Bo przy paleniu ogniska nie pomogą sztuczki typu polanie go benzyną.Płomień buchnie na chwilę i zniknie… Potrzeba drewna, by mieć prawdziwy ogień.Potrzeba odpoczynku.Prawdziwej...

Światowej klasy edukacja za darmo dla każdego, wszędzie

Kiedy miałam pięć albo sześć lat dostałam swój pierwszy tornister. Do dziś pamiętam jak wyglądał: kwadratowe, granatowe pudełko z odblaskowopomarańczowymi wykończeniami. Prawdziwy cud! Musiałam czekać rok, żeby zacząć z nim chodzić do szkoły. Nie mogłam się doczekać.W czasie wakacji starsze dzieciaki, które już chodziły do szkoły pukały się w głowę i obiecywały, że jak tylko zacznę chodzić do szkoły, to przestanie mi się ona podobać… Tak się nie stało.Szkołę uwielbiałam. Uczenie się uwielbiam do dziś.Uwielbiam też uczyć innych jako trener 🙂 W tym uwielbieniu nie jestem ślepa i widzę braki systemu edukacji. Założenia są zacne (indywidualne podejście do każdego ucznia itp.) praktyka – sama wiesz … Dlatego gdy obejrzałam wystąpienie Salmana Khana na TED o tym, jak można użyć video do przekształcenia edukacji – dostałam wypieków z wrażenia! Obejrzyj, a zrozumiesz dlaczego: tutaj jest link do strony TED, gdzie można ustawić sobie polskie napisy: kliknij tutaj strona, o której Salman mówi:...
Kto ugotował tę żabę?

Kto ugotował tę żabę?

Fot.jerryhsu2k , Flickr Pewnie słyszałaś kiedyś tę historię o żabie:kiedy wrzucano ją do wrzątku – od razu wyskakiwała,kiedy powolutku podgrzewano wodę, w której siedziała, aż do wrzątku – siedziała tam jakby nic się nie stało – i ugotowała się. Chcąc się uczyć na błędach tej żaby (i siebie samej, gdy jak ta żaba daję się ugotować) mogę robić dwie rzeczy: 1. Sprawdzać, czy dziś znowu weszłabym do tej wody Czy gdybym dziś, mając tę wiedzę którą mam dzisiaj, miała rozpocząć ten projekt, relację, podróż … znowu bym to zrobiła?Jeśli odpowiedź brzmi nie – woda jest już gorąca – pora się ewakuować 😉 2. Stosować „stopniowe podgrzewanie wody” wtedy, gdy chcę coś zmienić, a zwykłe próby kończą się niepowodzeniem Od wielu lat chciałam zacząć ćwiczyć. Postanowienia noworoczne, karnet do siłowni – to było jak wskakiwanie do wrzątku.W końcu zaczęłam z metodą stopniowego podgrzewania wody – od jednego brzuszka dziennie. Codziennie jeden więcej, aż doszłam do kilkudziesięciu. I tak jest od ponad pół roku. Codziennie 🙂 Nie daj się ugotować.Gotuj to, co będzie Ci...