by Marta Waszczuk |
Mój ulubiony Marcus Buckingham twierdzi, że lepiej budować życie i karierę/pracę opierając się na mocnych stronach, niż na słabościach. To oznacza: w mocne strony inwestować swój czas, energię i pieniądze. Koncentrować się przez większość czasu na zadaniach wykorzystujących nasze mocne strony. I wtedy będziemy w stanie wybić się ponad przeciętność i żyć pełnią życia.Co o tym sądzisz? Ja się z nim zgadzam.Recepta na sukces wydaje się być prosta (poznaj i wykorzystuj swoje mocne strony), choć jej wdrożenie w życie – niekoniecznie. Trzeba zacząć od tego, czym są Twoje mocne strony?To działania, które Cię interesują i na których wykonaniu się koncentrujesz, ale które nie kosztują Cię zbyt wiele wysiłku. To czynności dodające Ci energii mimo wysiłku, który wkładasz w wykonanie ich. To realizacja zadań, które sprawiają, że czujesz się silniejsza i spełniona. Jak przysłowiowa „ryba w wodzie”. Jak rozpoznać swoje mocne strony w 3 krokach? Krok 1: Usiądź w spokojnym miejscu na 5-10 minut.Z kartką i ołówkiem lub innym zestawem do pisania. I dopowiedz na poniższych 9 pytań.Przeczytaj jedno pytanie i przez 60 sekund zapisuj wszystkie myśli, które automatycznie pojawią Ci się w głowie po tym pytaniu. Teraz kolejne pytanie i znowu 60 sekund na odpowiedzi.Nie cenzuruj sama siebie.Nie poprzestawaj na pierwszej odpowiedzi – pytaj „co jeszcze …”.Pisz naprawdę WSZYSTKO. Jak w trakcie burzy mózgów. Potem będzie czas na porządkowanie i wybieranie najlepszych opcji. Gotowa? Start! W czym odnosisz największe sukcesy? Czego uczysz się szybciej niż inni? Do czego zawsze zgłaszasz się na ochotnika? Co robisz z łatwością i bez wysiłku? Co Cię „uskrzydla”, daje dużo satysfakcji i energii? O czym inni ludzie mówią, że masz do tego dar? Jaką...
by Marta Waszczuk |
Bronnie Ware pracowała jako pielęgniarka w hospicjum. Większość życia towarzyszyła ludziom w ostatnich tygodniach przed śmiercią. Twierdzi, że bliskość śmierci zawsze był katalizatorem niezwykłego rozwoju tych osób. I choć każdy przeżywał wiele emocji, od zaprzeczania przez strach, złość, żal, kolejne zaprzeczanie, to w końcu każdy docierał do miejsca akceptacji tego, co ma się wydarzyć. Kiedy Bronnie pytała o to, czego najbardziej żałują w swoim życiu, najczęściej wymieniane były następujące sprawy: 1. Żałuję, że nie miałam odwagi żeby żyć tak jak ja chciałam, a nie tak jak inni oczekiwali tego ode mnie. Tego ludzie żałowali najczęściej. Przy końcu swojego życia ludzie patrzyli wstecz i widzieli ilu swoich marzeń nie spełnili. Większość z nich nie spełniła nawet połowy marzeń i umierała ze świadomością, że stało się tak, bo podjęli takie a nie inne decyzje. Nie zostawiaj spełniania marzeń na ostatnią chwilę. Realizuj je po drodze, bo kiedy zacznie pogarszać się Twoje zdrowie będzie już na to za późno. Zdrowie daje WOLNOŚĆ – mało kto zdaje sobie z tego sprawę, dopóki go nie straci. 2. Żałuję, że pracowałam tak ciężko. Możesz uprościć swoje życie i dokonywać świadomych wyborów. Dzięki temu zaczniesz wydawać mniej i będziesz mieć więcej przestrzeni w swoim życiu na to, co czyni Cię szczęśliwą. 3. Żałuję, że nie okazywałam swoich prawdziwych uczuć. Wiele osób ukrywało swoje uczucia, aby nie narażać się nikomu i mieć „święty spokój“. W rezultacie nie żyły pełnią życia i nie stały się tym, kim mogły się stać. Dla wielu skończyło się to chorobą wynikającą ze zgorzknienia i żalu. Nie mamy wpływu na reakcje innych. Wiele osób może najpierw być zdziwionych i zaskoczonych Twoją szczerością. Jednak...
by Marta Waszczuk |
Jest parę rzeczy, które warto zapisać.Nie tylko listę zakupów przed pójściem do sklepu 🙂 Oto moja lista rzeczy wartych zapisania. Uporządkowana od ogółu do szczegółu. Do zapisania na kartce, w kalendarzu, w telefonie. Uważam, że dzięki nim można poprawić swoją jakość życia. 1. Życiowa misjaJeśli jej jeszcze nie masz zapisz sobie (najlepiej od razu) odpowiedzi na poniższe pytania:Po co żyję?Co jest moim powołaniem? Po co znalazłam się na tej planecie?Co mogę zrobić tylko ja i nikt inny?Jak chciałabym, aby opisywano moje życie, kiedy mnie już tu nie będzie? Plusy: odkrycie w sobie źródła inspiracji, kierunkowskazu, który wskazuje dokąd iść, gdy znajdziemy się na życiowym rozdrożu. Hasło przewodnie: Jaki sens chcę nadać mojemu życiu? 2. Lista celówO tym, że warto określać swoje cele pisałam wielokrotnie. A działają one o wiele lepiej, kiedy nie tylko o nich myślimy, ale też zapisujemy. Pisząc je warto sprawdzać, na ile są spójne z życiową misją. Plusy: dzięki liście celów łatwiej się skupić na realizacji tego, co dla Ciebie jest ważne. Hasło przewodnie: Zaplanuj swoje życie, bo jak tego nie zrobisz sama, to inni zrobią to za Ciebie. 3. Lista rzeczy do zrobieniaW taki czy inny sposób warto taką listę prowadzić. Oraz z niej korzystać 🙂 Jeśli łączysz zadania do zrobienia z celami i misją – genialnie. Plusy: nie obciążamy swojego mózgu pamiętaniem i przypominaniem nam tego, co mamy do zrobienia, co pozwala nam zająć się ciekawszymi sprawami… To naprawdę wpływa na wydajność myślenia. Hasło przewodnie: Uwolnij swój mózg! 4. Pomysły, idee, inspiracjeMyśli są ulotne bardziej niż letni wietrzyk, więc warto je łapać i zapisywać. Plusy: w chwilach, gdy potrzebujemy nowych pomysłów mamy gotowy zasób...
by Marta Waszczuk |
Viktor Frankl przeżył jedne z najbardziej ekstremalnych doświadczeń, jakie człowiek jest w stanie przeżyć – trzy obozy koncentracyjne (w Teresinie, Auschwitz i Dachau), śmierć żony i dziecka. Co pozwoliło mu przeżyć? Poszukiwanie sensu życia. Będąc w obozie wyobrażał sobie, że prowadzi wykład ze studentami i opowiada im o swoich przeżyciach w obozie i o nastawieniu, które pozwoliło mu przeżyć ten koszmar. Wyobrażał to sobie codziennie, bardzo wyraźnie, z najdrobniejszymi szczegółami. Po latach twierdził, że nadanie sensu tym trudnym doświadczeniom i nadzieja na granicy pewności innej, nowej przyszłości pozwoliły mu przeżyć. Stworzona przez niego logoterapia zakłada, że podstawą satysfakcji z życia jest rozpoznanie jakie są Twoje życiowe zadania, a następnie realizowanie ich. Te zadania dzielą się na trzy kategorie: Dokonywanie osiągnięć i praca Doświadczenie dobra, prawdy i piękna oraz pozytywnych uczuć względem innych ludzi, szczególnie miłości Dzielne znoszenie nieuniknionego cierpienia. Co zatem jest źródłem poczucia sensu i satysfakcji z życia?Wzięcie odpowiedzialności związanej z realizowaniem któregoś z powyższych zadań. Inaczej mówiąc, aby być szczęśliwą weź sprawy w swoje ręce, zadbaj o odpowiednią dawkę samorealizacji, miłości oraz dzielnie znoś niewygody które przy okazji mogą się pojawić. Nadawanie swojemu życiu sensu zdaje się mieć ogromną siłę.Jak często z niej korzystasz? cc: ♥, ioana,...
Ostatnie komentarze