Fot. arbaa
Nie wiem jak Ty, ale ja mnóstwo czasu w swoim życiu do tej pory spędziłam na tym, żeby podejmować jak najlepsze decyzje. Na myśleniu o nich, przygotowywaniu się do nich, ważeniu „za” i „przeciw”, martwieniu się o efekty, rezultaty, konsekwencje. Przed, po i w trakcie. A czasem zamiast 😉
Aż tu kilka dni temu, czytając „Cokolwiek myślisz pomyśl odwrotnie” Paula Ardena natknęłam się na takie zdanie:
„Zacznij podejmować złe decyzje, a one zawiodą cię w miejsca, o których inni mogą tylko marzyć„.
Poczułam ulgę…
… że już nie muszę podejmować dobrych decyzji. A wręcz byłoby dobrze, gdyby decyzje, które podejmuję, były złe…
Cudnie!
Ostatnie komentarze