Fot. Steve-h – away until Jan 10, Flickr
Lubię myśleć, że źródłem najsilniejszej motywacji i największych osiągnięć jest MIŁOŚĆ.
To Miłość sprawia, że wysilam się nawet wtedy, gdy nie mam już sił, że zrobię więcej, pójdę dalej, postaram się bardziej. Albo że w ogóle coś zrobię.
Choć z drugiej strony lęk ma też sporą siłę motywowania… Nie jestem w stanie policzyć ile razy zrobiłam coś, bo się czegoś bałam. A Ty?
Znasz historię matki, która podniosła samochód, aby jej przygnieciony syn mógł się wydostać spod niego? To dla mnie najdoskonalsza metafora siły motywacji płynącej z Miłości.
Czy lęk dałby tej matce tyle samo siły?
Co Cię motywuje?
Miłość czy Lęk?
Mam nadzięję, że mnie – Miłość.
Ostatnie komentarze