Kiedy mowa jest o najlepszych miejscach pracy często jesteśmy karmieni opisami pięknych biur oraz fantastycznych bonusów w stylu Google. I fajnie, że zdarzają sie takie firmy. Jeszcze lepiej, jeśli trafiliśmy do firmy albo współ/tworzymy takie miejsce pracy dla siebie i innych, w którym ludzie uwielbiają być i pracować niezależnie od wyglądu biura. Dla mnie w najlepszych miejscach pracy nie chodzi o piękne biuro i super bonusy, tylko o coś więcej. Co to takiego?
1. Poczucie bezpieczeństwa.
Wynikające z pewności, że nikt nas nie zwolni bez ostrzeżenia, że pensja będzie wypłacona na czas, że będziemy traktowani fair. Warto według mnie w poczuciu bezpieczeństwa sięgnąć jeszcze głębiej – do bezpieczeństwa emocjonalnego.
Bezpieczeństwo emocjonalne możemy budować na bazie pięciu aspektów relacji społecznych, modelu SCARF 1 Davida Rocka2, o których pisałam tutaj. Dla przypomnienia, są to:
- Status
- Poczucie pewności
- Autonomia
- Więź
- Poczucie sprawiedliwości
Bez bezpieczeństwa emocjonalnego nikt nie da z siebie tego, co najcenniejsze – zaangażowania i gotowości do chodzenia po krawędzi świata, który znamy, by tworzyć zupełnie nowe światy/produkty/usługi/rozwiązania. Kreatywność, innowacyjność potrzebuje kokonu dającego poczucie bezpieczeństwa. Wymaga popełnienia wielu błędów, bez nich staje się kalką znanych rozwiązań i rzadko oferuje coś naprawdę przełomowego. Popełnianie błędów to bardzo ryzykowna działalność. Każdy popełniony błąd wpływa na nasze poczucie obniżenia statusu. A to stan którego nasze mózgi nie lubią, bo wiąże się bezpośrednio z odczuciem zagrożenia życia. To samo odczucie towarzyszy braku pewności (co do przyszłości i/lub pewności co do własnych umiejętności), braku autonomii (działania jak ktoś mi każe, a nie tak jak chcę w ramach określonych ram), braku więzi (i poczucia przynależności do grupy) oraz braku poczucia sprawiedliwości (traktowania fair). Wątek jest ważny, pewnie warto w przyszłości go pogłębić.
2. Poczucie, że to co robimy ma większy Sens.
Może to tylko ja tak mam, że lubię robić rzeczy, które mają głębszy sens. Mam wtedy poczucie, że krótki czas jaki jest mi dany na Ziemi wykorzystuję najlepiej jak potrafię, z pożytkiem nie tylko dla mnie i najbliższych, ale także innych osób, dla których być może jestem tylko „muśnięciem skrzydła motyla”.
Kiedy przyglądam się organizacjom, zespołom i osobom, których działaność mi się wyjątkowo podoba, zawsze znajduję tam głębsze wartości, większy Sens. Być może on sprawia, że czujemy się częścią czegoś większego niż my sami – a to działa uskrzydlająco i uspakajająco, bo pozwala się uporać z jednym z największych lęków (podobno największy to lęk przed wystąpieniami publicznymi), czyli lękiem przed śmiercią. Wiem, że to duże uproszczenie i pójście na skróty, ale nie będę się tutaj bardziej w to zagłębiać. Przynajmniej nie dzisiaj.
3. Robienie tego, co nas fascynuje i motywuje
Rzeczy, które nas fascynują i motywują najczęściej z czasem stają się naszymi „Supermocami”. To są nasze talenty, mocne strony, którymi tak lubimy się zajmować, że w ogóle nie czujemy, że to praca. Dostajemy za to pochwały od innych. Chętnie się tego uczymy. I nigdy nie mamy dosyć. Nawet na emeryturze będziemy się tym zajmować.
4. Dobre zarobki
To chyba jest oczywiste, choć sama nie zawsze o tym pamiętałam. Mam w swojej historii zawodowej kawałki, kiedy tak skupiałam się na satysfakcji z pracy, że nie przykładałam wystarczającej uwagi do tego, by za swoją pracę być odpowiednio wynagradzana. Skończyło się to moim wypaleniem. Dlatego teraz częściej o tym pamiętam, że wynagrodzenie za pracę jest ważne, bo pozwala zadbać o najważniejsze „aktywo” i źródło dochodów – nas samych. Zarobione pieniądze możemy także inwestować w podnoszenie swoich kompetencji lub inne sposoby na zwiększanie wartości tego, co robimy dla naszych klientów.
Ta lista na pewno nie wyczerpuje wszystkich cech najlepszego miejsca pracy. To dopiero początek. Co jeszcze powinno się na niej znaleźć? Jakie cechy mają dla was najlepsze miejsca pracy? Piszcie w komentarzach.
Źródła:
Ostatnie komentarze