Nie wiem jak Ty, ale ja w pierwszej kolejności zwracam uwagę na to, co jest nie tak, co jest inne, co się nie zgadza…
Także skanując swoje ciało na pierwszy plan wysuwają się miejsca, które bolą.
Dziś zaproponuję Ci coś odwrotnego – poszukaj w swoim ciele miejsca lub miejsc, które czują się wyjątkowo dobrze. Mają na przykład dużo radości, ekscytacji albo spokoju.
Zeskanuj teraz swoje ciało od czubka głowy aż do stóp w poszukiwaniu takich miejsc.
Ja zauważam szczególnie takie jedno miejsce i od razu uśmiech pojawia się na mojej twarzy.
Zatrzymuję się w tym miejscu, swobodnie oddycham i zanurzam się w tym uczuciu. A następnie staram się je wzmocnić, a potem rozlać po całym ciele tak, by cały mój środek ograniczony skórą na zewnątrz był tym wypełniony…
Chwilę jeszcze w tym trwam 🙂
Ciekawe, że źródła lepszego samopoczucia mamy tak blisko siebie.
Jak często z tego korzystasz?
Ostatnie komentarze