Przeczytałam ostatnio książkę Davida Bacha „Ruchome schody do fortuny. Niezależność finansowa wymaga tylko Twojej decyzji”. Znalazłam w niej kilka cennych dla mnie wskazówek, dzięki którym można wejść na drogę osiągania finansowej wolności:
1. Płać sobie najpierw
Państwo już dawno na to wpadło, ze jeśli chce ściągnąć należne podatki od tego co zarobimy, to musi od razu z naszej pensji je odliczać w formie zaliczki. Płacenie sobie najpierw to najprostsza droga do stabilizacji finansowej lub nawet bogactwa. To zależy tylko od tego ile zapłacimy sobie. Według Davida Bacha jeśli chcesz być:
– kompletnie goła – nie płac sobie nic, wydawaj wiecej niż zarabiasz i korzystaj z kart kredytowych
– biedna – myśl o płaceniu sobie w pierwszej kolejności, ale nie stosuj tego w praktyce. Ciagle powtarzaj sobie „może w przyszłym miesiącu” …
– średnio zamożna – płac sobie w pierwszej kolejności 5 do 10 procent dochodu brutto
– zamożna – płac sobie 10 do 15 procent dochodu brutto
– bogata – płac sobie 15 do 20 procent dochodu brutto
– wystarczająco bogata, by moc wcześniej przestać pracować – płac sobie w pierwszej kolejności wiecej niż 20 procent dochodu brutto.
Nie da się? Zacznij od kilku, kilkunastu czy kilkudziesieciu złotych miesięcznie wplacanych na osobne konto i stopniowo w miarę możliwości zwiększają kwotę.
No tak, ale do tego potrzeba motywacji, silnej woli, dobrej pamięci itp. Okazuje się, ze ńiekoniecznie. Mówi o tym drugi element systemu, który mnie zachwycił swą prostotą i skutecznością.
2. AUTOMATYZUJ
Jeśli zdecydujesz się płacić sobie w pierwszej kolejności, to załóż sobie automatyczny przelew przekazujacy te pieniądze na konto oszczędnościowe. I zapomnij o sprawie aż do momentu, gdy będziesz chciała zwiększyć kwotę przelewu. Proste? Proste. Co miesiąc płacisz zaliczkę na podatek i nawet przez myśl Ci nie przejdzie, ze Ci tych pieniędzy brakuje. Trochę jak w przyslowiu co z oczu, to z serca …
3. Przekazuj na cele charytatywne
Najlepiej, gdyby to było 10 procent Twojego dochodu, ktore przekazujesz na cele charytatywne, dla tych co są w potrzebie. Jeśli najbardziej potrzebujaca osobą którą znasz jesteś Ty sama, to ten fundusz możesz przeznaczyć na siebie. Jeśli nie możesz przekazać pieniędzy, przekaż swój czas jako wolontariusz lub oddaj rzeczy, których już nie potrzebujesz w domu.
Po co to robić? Im wiecej dajemy, tym wiecej otrzymujemy. Im wiecej dajesz, tym czujesz się bogatsza. I to nie chodzi tylko o samopoczucie. Zacznij dzielic się pieniedzmi z innymi, a zobaczysz jak na rożne sposoby zaczną one przychodzić do Ciebie.
Aha, pamiętaj o automatyzacji tego procesu 🙂
Tylko tyle?
Nie, w książce znajdziesz o wiele wiecej. O potędze procentu skladanego. O tym jak pozbyć się długów. I wiele wiecej.
P.S. Pamiętaj proszę, żeby oszczędzać z intencja pozytywną, np.żeby uzyskać wolność finansową lub dostatnią emeryturę. Jeśli będziesz oszczędzać na czarną godzinę, to ta godzina na pewno nadejdzie.
Ostatnie komentarze