Ostatnie kilka dni zastanawiałam się nad tym, ile czasu poświęcam na to co WAŻNE.
Ile spędzam czasu z Ważnymi dla mnie Ludźmi (i z pełną uwagą dla nich), ile czasu zajmują mi Ważne Projekty/Zadania/Sprawy/Myśli. W pracy i w domu…
Aż się bałam zapisać to, co wyszło mi z moich przemyśleń. I choć pocieszałam się, że nie da się przez 100% czasu robić rzeczy Ważnych dla mnie, bo inne też są do życia potrzebne, to jednak trudno mi było ustalić zadowalającą dla mnie proporcję, do której bym aspirowała. Wiem, że tu nie ma właściwych i niewłaściwych odpowiedzi, że 10% może być równie dobre jak 60% i w różnych momentach w życiu te proporcje będą wyglądać inaczej… Ale wciąż i wciąż goni mnie myśl, że tak mało mam czasu, że nie chcę go marnować na to, co nieważne.
A może najważniejsze z tych przemyśleń jest to, żebym w ciągu dnia kilka lub kilkanaście razy na chwilę się zatrzymała i spytała siebie:
„Czy to co robię teraz jest naprawdę WAŻNE?„
Trzymam kciuki. Za właściwe proporcje tego co Ważne i pozostałych spraw. W Twoim życiu. I moim.
Ostatnie komentarze