Alfabet inspiracji: N jak … nie…

Alfabet inspiracji: N jak … nie…

Na początku wyłania się samo NIE.
NIE definiujące to co jest.
Jak?
Określając, czym to NIE jest.

Przez określenie granic figura nabiera kształtów.
Wyłania się z tła.

Okazuje się, że NIE bywa bardzo pożyteczne.
Na przykład jest podstawą kroczenia swoją drogą.
Im lepiej wiesz, dokąd idziesz, tym częściej mówisz NIE temu, co Cię rozprasza.
Nie dajesz się omamić temu, co Cię prowadzi w innym kierunku niż związany z Twoim celem.

Mówisz NIE innym, żeby powiedzieć sobie … TAK.

NIE dzięki swoim właściwościom jest doskonałe samo w sobie.
A można do niego dodać jeszcze więcej doskonałości i otrzymać … NIE…doskonałość.
Niedoskonałość.

I tak jak trudno nie myśleć o różowych słoniach, bez wyobrażenia sobie różowych słoni, myślenie o niedoskonałości przywołuje doskonałość.

NIE w tym przypadku daje nam wolność
by zamiast dążyć do doskonałości, które czasem paraliżuje wszelkie działania, tworzyć rzeczy, które doskonałe nie są. Ale stworzyć je. Zrobić coś, czego nie robiło się wcześniej. Przekroczyć lęk. Zacząć działać.
I zaakceptować, także swoją, NIEdoskonałość.

fot. Daniela Vladimirova, flickr.com

Get Free Email Updates!

Zarejestruj się, aby otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach. 100% inspiracji.

I agree to have my personal information transfered to MailChimp ( more information )

I will never give away, trade or sell your email address. You can unsubscribe at any time.