Nietykalni

Nietykalni

Zmiana może mieć różne oblicza. Może zachodzić także w obszarach, których nie potrafimy lub nie chcemy dotykać. Przestrzeniach w nas samych. Takich, które wydają się „nie do ruszenia”. A jednak czasem zdarzy się coś, lub ktoś, kto nie wie o tym, że tego się nie „tyka”. Tknie. I to pociąga za sobą zmianę taką, jak popchnięcie pierwszej kostki domina w czasie bicia rekordu świata w dominie właśnie. To już nie dziesiątki, ale setki tysięcy czy nawet miliony małych klocków się przewraca. I niby cały świat runął, a tak naprawdę cały nowy świat się wyłonił. Warto czasem chcący lub niechcący dotknąć „nietykalność” w sobie.Przesunąć odrobinę jej granice.To może wyjść wszystkim na zdrowie. Historia w filmie „Nietykalni” właśnie o tym mi przypomniała.I zainspirowała do rozruszania się i cieszenia...