Co mam sobie odpuścić?

Co mam sobie odpuścić?

Pytanie na dziś brzmi: CO mam sobie odpuścić? (dociekliwie) a nie: Co, mam sobie odpuścić? (z niedowierzaniem) Oto list tego CO: – poprawianie (literówek też) – napinanie się – stawianie celów i ich realizację – bycie doskonałą – dążenie do perfekcji – robienie wszystkich rzeczy z listy – robienie listy rzeczy do zrobienia – odpisywanie na maile – wyglądanie ładnie – dbanie o swój wizerunek – szukanie potwierdzenia u innych (że jestem ok / wystarczająco dobra / nadaję się / warta miłości / warta uwagi / etc.) – walkę z moimi niedoskonałościami, słabościami, wadami etc. – walkę z tym, co mi się nie podoba (w sobie i w świecie tzw. zewnętrznym) – WALKĘ. Poddaję się, bo wierzę, że wtedy przyjdzie to, co najwłaściwsze dla mnie (nawet jeśli jest to opakowane w coś trudnego dla mnie). A co Ty sobie odpuścisz dzisiaj?  Fot. Ian Hayhurst ,...

Życie bez maila?

Rys. Tim Morgan, Flickr Muszę się do czegoś przyznać… Od ponad tygodnia lub nawet dłużej nie czytam maili. Nie mam na to czasu, siły i ochoty. W ten sposób sama sobie podarowałam około godziny dziennie. Gratis.I choć teraz trochę się boję tam zajrzeć, bo może się okazać że kilka ważnych spraw „nie cierpiących zwłoki” leży tam i kwitnie, ale ten podarowany sobie czas, chwila wytchnienia w zagonieniu, to było dla mnie … BEZCENNE. Dzięki temu eksperymentowi przekonałam się, że:1. Wyłączenie skrzynki mailowej zwiększa moją produktywność o kilkaset procent, bo pozwala skupić mi się w pełni na moim głównym celu i skończyć to, co mam do zrobienia wiele, wiele, wiele szybciej.2. Jeśli ktoś ma coś naprawdę pilnego – sięgnie po telefon (było ich dosłownie kilka.)3. Większość mali trafiających do mojej skrzynki to różnego rodzaju spam (i wkurza mnie poświęcanie cennych chwil mego życia na robienie z tym porządku!).4. Skupienie, nie rozpraszanie się, może zdziałać cuda.5. Maile w większości to potworne marnotrawstwo czasu i energii (zarówno piszących jak i czytających). Niestety. Jeśli nie zaczniemy czegoś robić w tym obszarze, to zginiemy w zalewie niepotrzebnych nam informacji 🙁 Podoba mi się inicjatywa Chrisa Andersona (tego od TED’a, nie tego od WIRED) przykazań emailowych:http://emailcharter.org/Powstrzymajmy razem emailowe tsunami...
Dieta oczyszczająca

Dieta oczyszczająca

Fot.  Mattew Fang, Flickr Wiosna u progu, więc zaczyna się sezon na diety 🙂Szczególnie wiosną popularnością cieszą się różnego rodzaju diety oczyszczające i detox. Nie bez przyczyny, w końcu wiosna to czas odradzania się życia po zimowej hibernacji. Dziś i ja chcę moje trzy grosze w temacie diet dodać. I też będzie o oczyszczaniu, ale umysłu, nie ciała. Dieta oczyszczająca umysł?Tak, tak.Działa ożywczo jak szklanka wody na pustyni.Szczególnie dzisiaj, gdy w każdej sekundzie miliony informacji wołają o naszą uwagę. Gdy telewizja ma setki kanałów, pisane i czytane maile i smsy też w setkach można policzyć itd.To wszystko jest źródłem szumu, który wciąż nam towarzyszy. Kiedy w tle nie gra telewizor lub radio, a komputer nie wyświetla najświeższych aktualności na Facebooku lub Twitterze robi się nagle CICHO, jakbyśmy właśnie wyszły z hałaśliwej imprezy albo wyjechały z miasta do lasu.Ufffff…………… No właśnie! DIETA oczyszczająca, czyli NISKOINFORMACYJNA polega na wyeliminowaniu (całkowitym!!!!!) ze swojego dnia telewizji, radia, internetu (sic!), gazet, magazynów, a nawet książek. Niemożliwe?Możliwe.Spróbuj, a poczujesz się jak po urlopie…I daj znać jak Ci poszło 🙂...
Świąteczne Inspiracje

Świąteczne Inspiracje

Idą Święta, a wraz z nimi zagonienie, zakupowy i prezentowy szał …Ale i chwile refleksji … Życzę Ci, abyś doceniła to, co już masz i co osiągnęłaś do tej pory oraz otworzyła sie na nowe Inspiracje, które mogą się narodzić w Twoim życiu w miejscach i okolicznościach najmniej oczekiwanych, tak jak Jezus w stajni… Marta...