Wewnętrzna mądrość

Wewnętrzna mądrość

To, co może się wydawać „straconym czasem” często prowadzi do myślenia na głębszym poziomie, rozwijania wewnętrznej mądrości i intuicji, wyłaniania się niezwykłych pomysłów.  Dlatego warto dawać sobie czas na swobodne błądzenie myśli, przebywanie w ciszy, odcięcie się od strumienia informacji z radia/smartfona/itp. i po prostu poprzebywać sam na sam ze swoimi myślami.  Pytanie tylko kiedy mieć ten czas na myślenie, skoro i tak już na nic nie mamy czasu? 1.W czasie dojazdu do pracy.  Sama należę do tych, co lubią wykorzystywać efektywnie każdą minutę. W samochodzie, autobusie, metrze czasem specjalnie zamiast czytania lub słuchania książki zanurzam się w myślenie lub obserwowanie myśli, które pojawiają się w mojej głowie. 2. W poczekalni Czasem się zdarza czekać. U dentysty, fryzjera, w banku, na poczcie. To idealny czas na pozorne niecnierobienie, czyli myślenie 🙂 3. W podróży Pociągiem, autobusem, samolotem, samochodem, rowerem. Wyłącz radio, komputer, telefon. Nie czytaj gazety. Popatrz przez okno. Zauważ co się dzieje na zewnątrz. Zauważ, co się dzieje z Twoim ciałem. Zauważ swoje myśli. 4. Na spacerze No wiadomo… Zamiast ze słuchawkami w uszach, wsłuchana w siebie.  A Ty jakie masz sposoby na odkrywanie swej wewnętrznej mądrości? Fot.  elBidule,...
5 sposobów na jesienne dołki

5 sposobów na jesienne dołki

Dnie coraz krótsze, temperatura coraz niższa, słońca coraz mniej … i w tym klimacie przemijania i szarości łatwo popaść w jesienny dołek. Jak się z niego wygrzebać? 1. Gorąca czekoladaTak, to mój osobisty faworyt 🙂Pół tabliczki gorzkiej czekolady wrzucam do rondelka z filiżanką mleka. Cały czas mieszam aż się zagotuje (nie lubię kożuchów).  A potem jeszcze mieszam chwilę, aż się zredukuje, aby napój był jedwabisty i gęsty. Wlewam do filiżanki i zjadam łyżeczką 🙂 2. Pogodna muzykaWszelkie smuty zabronione. Tylko pogodne dźwięki i radosne rytmy. Sama wiesz, co zadziała u Ciebie… 3. RozmowaSzczególnie, jeśli mamy kogoś w dobrym nastroju w okolicy lub zasięgu telefonu. Dobry nastrój jest zaraźliwy. Tylko trzymaj buzię na kłódkę i nie narzekaj, żeby swojego wirusa „jesiennodołkowego” nie rozprzestrzeniać! 4. RuchSpacer, bieg (choćby do autobusu), jazda na rowerze, hulajnodze lub rolkach, taniec, a nawet wstanie od biurka i pójście do toalety. Rozruszanie mięśni twarzy i układanie ich w uśmiech, choćby Ci nie było do śmiechu też potrafi zdziałać cuda. Spróbuj!5. Coś miłegoMożesz zrobić też cokolwiek innego, co sprawi Ci małą przyjemność. Dla ciała, dla umysłu, dla serca lub dla ducha. Daj znać, jak Ci poszło. fot.  nickwheeleroz,...
Co przyspieszy osiągnięcie celu?

Co przyspieszy osiągnięcie celu?

Na początek ćwiczenie: przypomnij sobie moment, gdy znalazłaś się w zupełnie nowym, nieznanym, budzącym obawy miejscu. Na przykład w ciemnym lesie. A teraz wyobraź sobie, że towarzyszy Ci ktoś znajomy. Jak zmieniają się Twoje odczucia? Oto jesteś w drodze do swojego CELU. To nie jest niedzielny spacerek i na pewno nie po płatkach róż. Jeśli określiłaś sobie ambitny cel, który jest poza Twoją dzisiejszą strefą komfortu możesz liczyć na to, że po drodze spotkasz wiele przeszkód. Wiele razy Ci się nie uda, zanim dotrzesz tam, gdzie chcesz być. To naturalny proces towarzyszący zmianie. Może on wyglądać tak: Entuzjazm > przeszkoda > porażka > rezygnacja Albo tak: Entuzjazm > przeszkoda > wytrwałość -> sukces Co może Ci pomóc być wytrwałą i dotrzeć do swojego celu? Zbudowanie sobie sieci wsparcia, która pomoże Ci przetrwać trudności i porażki. Jest to szczególnie ważne na początku drogi do celu, gdy zaczynasz „wydeptywać“ nowe ścieżki – także w swoim mózgu. Jak zbudować tę sieć wsparcia? Poszukaj wokół siebie ludzi, którzy będą Cię wspierali w realizacji Twojego celu. To mogą być osoby z rodziny, przyjaciele, bliżsi lub dalsi znajomi. Także mentor lub coach. Ważne, by były to osoby, które wierzą w to, że ten cel jest dla Ciebie dobry i jesteś w stanie go osiągnąć niezależnie od problemów, które się pojawią po drodze. Nawet, gdy Ty sama w to zwątpisz, one dalej będą w to wierzyć. Będą pomagać Ci podnieść się po upadkach i zagrzewać Cię do pokonywania kolejnych przeszkód. Dobrze, jeśli w Twojej sieci wsparcia znajdują się co najmniej dwie osoby. Jednak jeśli tylu nie znajdziesz, to nawet jedna wystarczy. Uwaga! Osoby z Twojej sieci wsparcia nigdy...
6 sposobów na to, by lepiej myśleć i decydować

6 sposobów na to, by lepiej myśleć i decydować

 W chwilach, gdy masz podjąć ważną decyzję warto na chwilę się zatrzymać i zastanowić nad różnymi możliwościami. Jasność myślenia w takich momentach może decydować o tym, czy dokonasz dobrego dla Ciebie wyboru. Oto kilka sposobów na to, by w takich momentach myśleć jasno i wybrać najlepiej: 1.    Usiądź w ciszy Usiądź w ciszy i samotności na 20 minut. Nic nie rób. Po prostu siedź. Możesz skupić swoją uwagę na odczuciach płynących z ciała. Albo oddechu (pomaga czasem liczenie wdechów i wydechów). Staraj się zauważać swoje myśli, ale nie angażować w myślenie ich. Przyglądaj się im jak chmurom na niebie. Daj odpłynąć dalej.  Po dwudziestu minutach umysł sie wycisza, odzyskujemy jasność myślenia i widzenia rzeczy takimi, jakie są. 2.    Myśl na papierze Zapisz swoje pytanie na górze kartki i pisz wszystko co Ci przychodzi do głowy w odpowiedzi na nie. Papier wszystko zniesie. Nawet najśmielsze pomysły i nierealne marzenia. To pozwoli Ci poukładać swoje myśli, przyjrzeć się im jakby z boku. Pisać możesz także korzystając z komputera lub telefonu. Skutek ten sam. 3.    Idź na spacer Na pól godziny lub godzinę wybierz się na przechadzkę. Najlepiej sama lub ze śpiącym dzieckiem, abyś nic Ci nie przeszkadzało. Mózg wyewoluował w czasach, gdy nasi przodkowie pokonywali piechotą kilkanaście kilometrów dziennie. Dlatego najsprawniej myślimy wtedy, gdy wprowadzamy go w harmonijne bujanie takie jak w czasie spaceru. Steve Jobs znany był z tego, że kluczowe decyzje i rozmowy prowadził na długich spacerach w okolicy swojego domu. 4.    Rozmawiaj Porozmawiaj z kimś komu ufasz. To pozwoli Ci nie tylko ułożyć myśli, ale też zyskać spojrzenie osoby, która nie jest w tę sprawę tak zaangażowana jak Ty. Z dystansu widać wiele więcej....

(na) co liczysz?

To, na co zwracamy uwagę zaczyna się pojawiać jakby częściej. To nie czary. To ten sam efekt, który sprawia, że po kupieniu sobie roweru / samochodu / butów w określonym kolorze, nagle widzisz ich wokół siebie o wiele więcej. Taj, jakby nagle wiele osób zdecydowało się na taki zakup jak Ty. To filtr percepcji, który pomaga Ci wyłowić z szumu informacji te istotne dla Ciebie. A istotnym zawsze dla nas jest, kto jest do nas podobny 🙂 Skoro zwracając uwagę na coś zaczynamy mieć wrażenie, jakby tego było więcej, to warto zacząć zwracać uwagę na rzeczy, których CHCEMY mieć więcej w życiu, nie sądzisz? Możesz zacząć liczyć: ile osób uśmiechnęło się do Ciebie dzisiaj do ilu osób Ty się uśmiechnęłaś smaczne i zdrowe rzeczy, które zjadłaś dobre uczynki, które zrobiłaś małe cuda za co jesteś wdzięczna osoby, którym pomogłaś śmieszne sytuacje ile zarobiłaś w tym roku nowe rzeczy, których się nauczyłaś zdrowe i sprawne części ciała uściski optymistyczne myśli ciekawe książki podnoszące na duchu historie wypowiedziane przez Ciebie dziękuję czas spędzony z najbliższymi wyrazy uznania przekazane innym piękne obrazy akty uprzejmości niespodzianki szczęśliwe chwile wspaniałych ludzi wokół Ciebie … Umiesz liczyć, zacznij dziś. I możesz liczyć na to, że coś się zmieni 🙂 Miłego...