Jak stać się niezastąpioną w pracy?

Jak stać się niezastąpioną w pracy?

Jednym z bardziej inspirujących autorów jest dla mnie Seth Godin. Napisał między innymi książkę „Najmocniejsze ogniwo“, w której dzieli się swoimi przemyśleniami dotyczącymi tego, jak stać się niezastąpionym w pracy. Oto kilka jego wskazówek: Ryzykuj. Seth mówi „podejmuj ryzyko i nie przejmuj się, że Twoja inicjatywa, innowacyjność bądź spostrzeżenia mogą kogoś zdenerwować – prawdopodobnie okaże się, że ludzie będą nimi zachwyceni.  Osiągnij mistrzostwo. Stań się niemożliwie dobra w tym, co robisz. Zostań ekspertem. Bądź nadzwyczajna. Pracuj z pasją. Zajmuj się tym, co wyzwala w Tobie energię, daje Ci motywację do działania i robienia więcej, niż to za co Ci płacą. Rozwiązuj problemy, o których inni jeszcze nawet nie pomyśleli. Nawet, jeśli dotyczą one kwestii poza Twoim zakresem obowiązków. Wprawiaj w zachwyt. Rozwijaj empatię. Nawiązuj relacje ze współpracownikami i klientami oparte na tym, co autentyczne i głęboko ludzkie. Na tym, kim tak naprawdę jestes i co czujesz. Zanim kogoś ocenisz postaraj się „wejść w jego buty“ i zobaczyć sytuację jego lub jej oczami. Działaj mimo strachu. Czuj strach i działaj, działaj, działaj. Bądź elastyczna. Szybko adoptuj się do zmian. A tak w skrócie? Dodawaj wartość, likwiduj marnotrawstwo, rozwiązuj problemy, zmieniaj rzeczywistość. Przewódź, zostań liderem, wykaż się inicjatywą. Bądź szczodra, zgłaszaj się na ochotnika. W ten sposób stworzysz sobie pracę, która sama w sobie będzie dla Ciebie nagrodą. Rys. Faith Goble,...
5 sposobów na jesienne dołki

5 sposobów na jesienne dołki

Dnie coraz krótsze, temperatura coraz niższa, słońca coraz mniej … i w tym klimacie przemijania i szarości łatwo popaść w jesienny dołek. Jak się z niego wygrzebać? 1. Gorąca czekoladaTak, to mój osobisty faworyt 🙂Pół tabliczki gorzkiej czekolady wrzucam do rondelka z filiżanką mleka. Cały czas mieszam aż się zagotuje (nie lubię kożuchów).  A potem jeszcze mieszam chwilę, aż się zredukuje, aby napój był jedwabisty i gęsty. Wlewam do filiżanki i zjadam łyżeczką 🙂 2. Pogodna muzykaWszelkie smuty zabronione. Tylko pogodne dźwięki i radosne rytmy. Sama wiesz, co zadziała u Ciebie… 3. RozmowaSzczególnie, jeśli mamy kogoś w dobrym nastroju w okolicy lub zasięgu telefonu. Dobry nastrój jest zaraźliwy. Tylko trzymaj buzię na kłódkę i nie narzekaj, żeby swojego wirusa „jesiennodołkowego” nie rozprzestrzeniać! 4. RuchSpacer, bieg (choćby do autobusu), jazda na rowerze, hulajnodze lub rolkach, taniec, a nawet wstanie od biurka i pójście do toalety. Rozruszanie mięśni twarzy i układanie ich w uśmiech, choćby Ci nie było do śmiechu też potrafi zdziałać cuda. Spróbuj!5. Coś miłegoMożesz zrobić też cokolwiek innego, co sprawi Ci małą przyjemność. Dla ciała, dla umysłu, dla serca lub dla ducha. Daj znać, jak Ci poszło. fot.  nickwheeleroz,...
Jak zyskać więcej spokoju i energii?

Jak zyskać więcej spokoju i energii?

Czasem trzeba z czegoś zrezygnować, aby pojawiło się miejsce na coś nowego. Moje TOP 5 spraw, z których warto zrezygnować od zaraz, by poprawić jakość życia i zyskać więcej spokoju i energii to: 1. NarzekanieWyobrażam sobie wiele ciekawszych sposobów na miłe popołudnie z przyjaciółmi niż siedzenie i narzekanie na to, co jest nie tak jak bym chciała. Praca, rząd, zdrowie, korki, komunikacja miejsca i wiele, wiele innych spraw. Zanurzenie się w taką rozmowę jest jak pływanie w bagnie – nawet jak już z tego wyjdziemy to pozostaje nieprzyjemne uczucie…Jak zrezygnować? Unikać osób narzekających i tematów do narzekania. A jeśli sama jesteś inicjatorką takich rozmów – zrób sobie listę 5 tematów do rozmowy wolnej od narzekania. I jak tylko się złapiesz na narzekaniu – zmień temat. 2. PlotkowaniePlotki są jak cukiereczki – przyjemne, choć niezdrowe. Lubię zasadę, aby mówić o każdym tylko to, co nie popsułoby naszych relacji gdyby ta osoba przez przypadek usłyszała co o niej mówię.  Jak zrezygnować? Zacząć unikać osób plotkujących, a jeśli same jesteśmy częścią problemu – stworzyć sobie strategię działania gdy plotki pojawiają się na horyzoncie. 3. Martwienie sięZnam takie osoby, które jak tylko rano wstaną zastanawiają się czym by się tu pomartwić. Jeśli należysz do nich polecam Ci książkę Dale’a Carnegie „Jak przestać się martwić i zacząć żyć”. Jedną myśl szczególnie zapamiętałam z tej książki: ponad 90% rzeczy jakimi martwią się ludzie nigdy się nie wydarza. Po co zatem marnować życie na martwienie się nimi? 4. Obwinianie i usprawiedliwianie sięCzęsto gdy coś się nie uda w pierwszym odruchu szukamy winnych. Lub usprawiedliwiamy się, gdy to my jesteśmy winne. Co nam to daje? Być może...
Tylko dla odważnych?

Tylko dla odważnych?

Rzucam Ci wyzwanie: Zrób to, co zawsze chciałaś, ale nigdy dotąd tego nie zrobilaś.Spróbuj czegoś nowego, o czym zawsze marzyłaś, żeby zrobić. To moze być na przykład jazda na rolkach, blogowanie, pisanie książki, pójście na masaż, windsurfing, jazda konna, albo wspinaczka na ściance. Lepienie w glinie, malowanie, fotografowanie, gra miejska, medytacja, joga, nordic walking, nurkowanie, latanie na paralotni, szybowcem, skok na bungee lub spadochronowy, kurs tańca, napisanie wiersza. Albo coś zupełnie innego. Zrób to i napisz do mnie jak było.Masz na to 30 dni.Odważysz się? cc: Josiah Mackenzie,...
4 rzeczy które warto zapisać, aby poprawić jakość życia

4 rzeczy które warto zapisać, aby poprawić jakość życia

Jest parę rzeczy, które warto zapisać.Nie tylko listę zakupów przed pójściem do sklepu 🙂 Oto moja lista rzeczy wartych zapisania. Uporządkowana od ogółu do szczegółu. Do zapisania na kartce, w kalendarzu, w telefonie. Uważam, że dzięki nim można poprawić swoją jakość życia. 1. Życiowa misjaJeśli jej jeszcze nie masz zapisz sobie (najlepiej od razu) odpowiedzi na poniższe pytania:Po co żyję?Co jest moim powołaniem? Po co znalazłam się na tej planecie?Co mogę zrobić tylko ja i nikt inny?Jak chciałabym, aby opisywano moje życie, kiedy mnie już tu nie będzie? Plusy: odkrycie w sobie źródła inspiracji, kierunkowskazu, który wskazuje dokąd iść, gdy znajdziemy się na życiowym rozdrożu. Hasło przewodnie: Jaki sens chcę nadać mojemu życiu? 2. Lista celówO tym, że warto określać swoje cele pisałam wielokrotnie. A działają one o wiele lepiej, kiedy nie tylko o nich myślimy, ale też zapisujemy. Pisząc je warto sprawdzać, na ile są spójne z życiową misją. Plusy: dzięki liście celów łatwiej się skupić na realizacji tego, co dla Ciebie jest ważne. Hasło przewodnie: Zaplanuj swoje życie, bo jak tego nie zrobisz sama, to inni zrobią to za Ciebie. 3. Lista rzeczy do zrobieniaW taki czy inny sposób warto taką listę prowadzić. Oraz z niej korzystać 🙂 Jeśli łączysz zadania do zrobienia z celami i misją – genialnie. Plusy: nie obciążamy swojego mózgu pamiętaniem i przypominaniem nam tego, co mamy do zrobienia, co pozwala nam zająć się ciekawszymi sprawami… To naprawdę wpływa na wydajność myślenia.  Hasło przewodnie: Uwolnij swój mózg!  4. Pomysły, idee, inspiracjeMyśli są ulotne bardziej niż letni wietrzyk, więc warto je łapać i zapisywać. Plusy: w chwilach, gdy potrzebujemy nowych pomysłów mamy gotowy zasób...